Jadąc do obcego kraju fajnie powiedzieć chociaż jedno słowo jego narodowym językiem. Jakieś proste dziękuję, proszę lub dzień dobry. Tajski język do prostych nie należy. Dlaczego tajski a nie tajlandzki? Jak widać polski również najłatwiejszy nie jest.
Świat
“Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę” ~ św. Augustyn
Jak znalazłem się w Tajlandii?
Moja podróż do Tajlandii rozpoczęła się na długo przed tym jak wsiadłem do samolotu na Lotnisku Chopina. Czas opisać i tę część podróży – jest ona dla mnie równie ważna co sama wizyta w tym kraju. Czyli od samego pomysłu aż po przygotowania do pierwszej w życiu tak dużej wyprawy.
Dlaczego chcę wrócić do Tajlandii?
Powrót do domu po podróży to często zderzenie z rzeczywistością. Szczególnie, gdy mówimy o 40 stopniach różnicy. Każdy reaguje na to inaczej. Często dopiero po powrocie dostrzegamy różnice, o których istnieniu nie mieliśmy wcześniej pojęcia.
Jak uniknąć więzienia w Tajlandii?
Gdy przychodzisz do kogoś w gości, zdejmujesz buty, chyba że gospodarz zaleca, by tego nie robić. To samo należy czynić odwiedzając obcy kraj – jesteś tam gościem.
Na zakupy do Bangkoku – co upolowałem?
Przed wyjazdem do Tajlandii słyszałem, że jest to niebywały podróbkowy raj zakupowy. Dużo w tym prawdy, ale nie jest to cała prawda. Przyjrzyjmy się temu z innej perspektywy.
Pierwszym warunkiem zrozumienia obcego kraju jest powąchanie go
Grube szczury, chude koty, mnóstwo karaluchów, sztućce myte w misce obok oraz prawdopodobna niska higiena osobista kucharzy – tak zaczyna się opis najlepszej kuchni jakiej kiedykolwiek miałem możliwość spróbować.
Czy szczęśliwe słonie w Tajlandii istnieją?
Słonie to punkt obowiązkowy dla każdego kto pierwszy raz wybiera się do Azji. Wokół hodowli słoni krąży wiele mitów. To bardzo inteligentne istoty, których środowisko naturalne zostało niemalże całkowicie zniszczone, musiały całkowicie zmienić swoje przystosowanie do życia. Ale po kolei…
Pierwsze zderzenie z kulturą Azji
-5 stopni. Taka temperatura była w Warszawie, gdy zamawiałem Ubera, który miał zawieźć mnie na Lotnisko Chopina. Gdy wysiadałem w Bangkoku z Boeinga, powitało mnie 37 stopni w cieniu.
Tajlandia – kraj, w którym nawet księżyc się uśmiecha!
Pierwszy artykuł na blogu i od razu tak ogromny temat jak Tajlandia. Aby przekazać najciekawsze informacje na jej temat nie sposób go zmieścić w jednym artykule. Od mojego powrotu z tego miejsca minął już prawie miesiąc, a ja wciąż żyję tym co zobaczyłem podczas mojego wypadu do Azji. Uśmiechy na każdym rogu, niepowtarzalne jedzenie i niezapomniane widoki. To właśnie Tajlandia, którą zapamiętałem.